Geosyntetyki to materiały używane coraz powszechniej w budownictwie. Jeszcze nie tak dawno w ogóle nikt o nich nie słyszał, obecnie każdy projekt zakłada wykorzystanie tych zdobyczy technologii – czy to przy wzmocnieniu podłoża, wykonania drenażu czy oddzielenia warstw kruszywa.

Goesiatki są wykonywane najczęściej z polipropylenu, polietylenu, poliestru, włókna szklanego lub poliwinyloalkoholu i mogą mieć postać włókien-pasm przeplatanych (o elastycznych węzłach), zgrzewanych, lub posiadać strukturę jednorodnego rusztu powstałego wskutek ekstruzji odpowiednio wyciętej folii (sztywne węzły – georuszty). Geowłókniny to natomiast płaskie geosyntetyki, wykonane z włókien polipropylenowych lub poliestrowych połączone mechanicznie – w wyniku igłowania (lub przeszywania) lub termicznie w wyniku zgrzewania.

O którymkolwiek geosyntetyku byśmy nie mówili mamy tutaj do czynienia z bardzo zaawansowaną technologią – połączenie chemii, fizyki, technologii, budownictwa i przemysłu ciężkiego. A wszystko to w produkcie, który na pozór może wydawać się błahy, może nawet zbędny. Jednakże dzięki odpowiedniemu wykorzystaniu geosyntetyki pomagają w utwardzeniu kruszywa pod asfalt, po którym poruszają się miliony pojazdów dziennie. To dzięki tym zdobyczom technologii autostrada przez ostatnie kilka lat nie wymagała większych napraw – bo jest bardzo stabilna, a dodatkowo dzięki drenażom bardzo dobrze odprowadza wodę z opadów atmosferycznych.